Piekłam je kilkakrotnie, ale za każdym razem zachwycają mnie od nowa. Pyszne drożdżowe bułeczki z cynamonowo-orzechowym nadzieniem i aksamitnym lukrem. Wyśmienite zarówno jako spiralki, jak i serduszka. Jeśli nie macie pomysłu na walentynkowy upominek, może skusicie się właśnie na nie?
Warto zauważyć, że ciasto wg tego przepisu robi się dzień wcześniej i wstawia na noc do lodówki, można je w niej przechowywać do czterech dni. Przed samym pieczeniem formujemy ślimaczki zostawiamy na 1,5 godziny do wyrośnięcia, a następnie pieczemy. Przepis na ciasto pochodzi z Kwestii Smaku, natomiast pomysł na formowanie serduszek zaczerpnęłam z Moich Wypieków.
- 3 szklanki mąki pszennej tortowej,
- 3 łyżki cukru,
- 1 szklanka mleka lub letniej wody,
- 2,5 łyżeczki suszonych drożdży instant,
- 1/4 szklanki roztopionego masła lub oleju.,
- szczypta soli.
Nadzienie:
- 3/4 szklanki posiekanych włoskich orzechów (tym razem użyłam migdałów, były równie pyszne),
- 1,5 łyżki mielonego cynamonu,
- 1/2 szklanki brązowego cukru,
- 50 g roztopionego masła.
Lukier:
- 50 g serka kremowego typu Philadelphia,
- 20 g roztopionego masła,
- 1/2 szklanki cukru pudru.
Mieszamy mąkę sól i cukier.
Drożdże wsypujemy do mleka i mieszamy, aż drożdże się rozpuszczą, następnie wlewamy roztwór do mąki, wyrabiamy, stopniowo dodając tłuszcz. Wyrabiamy, aż ciasto będzie gładkie i zacznie odchodzić od ręki.
Wkładamy ciasto do dużej miski wysmarowanej tłuszczem, przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na noc, lub maksymalnie do 4 dni.
Przygotowanie ślimaczków:
- wałkujemy ciasto na kształt prostokąta o grubości 0,5 cm
- ciasto zwijamy w roladę, którą następnie kroimy ostrym nożem na kawałki o grubości około 3 cm
- ukrojone kawałki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.
Pieczemy w 175 stopniach przez 20- 25 minut, aż będą wyglądały tak:
A następnie lukrujemy, by były jeszcze bardziej apetyczne i pyszne:
Przygotowanie serduszek:
- z ciasta formujemy okrągły placuszek o średnicy około 10 cm, a następnie nakładamy na niego warstwę nadzienia
- składamy go na pół...
... i przekrawamy w poprzek prawie na pół (ostrym nożem)
a gdy lekko rozchylimy dwie przekrojone części- powstanie serduszko <3
Dalej postępujemy podobnie, jak w przypadku ślimaków
Zarówno ślimaki, jak i serducha najpyszniejsze są oczywiście na ciepło, warto więc upiec je przed samym podaniem. Jeśli jakimś cudem nie zdołamy zjeść wszystkich na raz, możemy je zamrozić. Ja wkładam je pojedynczo do papierowych torebek. Można w nich najpierw zamrozić, a następnie upiec bułeczki. Zaletą pieczenia ich w takiej torebce jest to, że wypieki nie wysuszą się i nie przypieką zbytnio w piekarniku, co mogłoby się wydarzyć, gdybyśmy piekli je tylko na blasze (w końcu to ich drugie pieczenie). Co ciekawe, w takich torebkach możemy także gotować na parze, odgrzewać produkty w mikrofali czy przechowywać suszone owoce, kanapki itp, bo nie przepuszczają one wody ani tłuszczu. Można je znaleźć tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz