wtorek, 10 września 2013

Tarta z cukinii i wędzonego sera

  
Rzadko tu bywam ostatnio. Nie obijam się, naprawdę, ale rzeczywistość po zakończeniu studiów wcale nie jest taka kolorowa. No i aparat wyzionął ducha.
Robię zdjęcia, gdy tylko uda mi się dorwać czyjąś cyfrówkę. Na taki moment natrafiła ta pyszna tarta. Jadłam podobną nie raz w Złotym Ośle, próbowałam odtworzyć jej smak i chyba się udało. 
Cukinia stanowi tu bazę, ale pierwsze skrzypce gra wędzony ser i nuta gałki muszkatołowej. 
Dosyć marudzenia, do tarty!

Składniki na ciasto:
- 250 g mąki pszennej,
- 125 g zimnego masła,
- szczypta soli,
- 1/4 szklanki zimnej wody.

Masło siekamy z mąką, wodą i solą. Potem szybko zagniatamy, formujemy kulkę, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum pół godziny.

W tym czasie przygotowujemy farsz:

Składniki na farsz:

- 6 małych cukinii (wielkości banana), startych na tarce o dużych oczkach,
- 2 cebule,
- 2 łyżki oleju rzepakowego,
- 3 jajka, 
- małe opakowanie śmietany 12 %,
- około 250 g wędzonego sera, startego na dużych oczkach,
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej,
- czarny pieprz.

Startą cukinię wkładamy do durszlaka i posypujemy łyżeczką soli. Odstawiamy na kwadrans, a następnie odciskamy wodę.

Na patelni z oliwą podsmażamy drobno pokrojoną cebulę, następnie dodajemy cukinię i chwilę smażymy, staramy się odparować jak największą ilość wody z cukinii. 

W miseczce mieszamy jajka, śmietanę, gałkę muszkatołową, ser (odstawiamy garść sera do posypania wierzchu tarty) i pieprz. Przygotowaną zalewę mieszamy z podsmażoną cukinią i cebulą.

Ciasto wyciągamy z lodówki, wałkujemy i wykładamy nim blaszkę. Widelcem nakłuwamy spód, na którym układamy pergamin i wysypujemy groch, fasolę lub inny obciążnik, by boki tarty nie zlały się do środka. Tak przygotowany spód wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 10-15 minut.

Po tym czasie wyciągamy spód z piekarnika, zdejmujemy pergamin z obciążeniem i na spód wykładamy przygotowane nadzienie. Następnie posypujemy startym serem i wstawiamy do piekarnika na 20-30 minut, aż farsz się zetnie.

Bon appetit!