Najszybsza i najłatwiejsza szarlotka na świecie, a są i tacy, którzy twierdzą, że także najsmaczniejsza!
Wilgotna, aromatyczna z chrupiącą skorupką na wierzchu. Coś dla zapracowanych/leniwych, którzy uwielbiają zapach świeżego ciasta w domu... no i coś pysznego na talerzu!
Przepis znaleziony w dodatku kulinarnym GW, zmniejszyłam jedynie ilość cukru (w oryginale widnieje 1,7 szklanki, dla mnie to zatrważająca ilość)
Składniki na tortownicę:
- 4 jabłka,
- 1,5 szklanki mąki pszennej,
- 5 łyżeczek mąki ziemniaczanej,
- 80 g zimnego masła,
- szklanka brązowego cukru,
- 2 jajka,
- 2 łyżki mleka,
- 2,25 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 3/4 łyżeczki soli
- pół łyżeczki cynamonu,
* jeśli lubicie orzechy w szarlotce- można dodać także pół szklanki orzechów włoskich.
Jabłka obieramy i kroimy w kostkę. Wszystkie składniki suche mieszamy w misce, następnie wrzucamy pokrojone masło, zagniatamy, aż powstanie kruszonka, dodajemy jabłka, a następnie jajka rozmącone z mlekiem, wszystkie składniki łączymy.
Ciasto wylewamy do tortownicy wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą, lub mąką. Wierzch ciasta posypujemy łyżką brązowego cukru i cynamonem.
Pieczemy w 190 stopniach przez 40 minut.
Najsmaczniejsza na ciepło z lodami waniliowymi.
Bon appetit!
brzmi bardzo dobrze, lączenie kruszonki z mlekiem i jajkami? juz widze ta granulkowa strukturę... upiekę w poniedziałek. dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńa jednak:) ciasto już po chwili mieszania staje się gładkie, nigdy nie miałam problemów z grudkami:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!